Znowu jestem tu, piasek wciąż ten sam,
ślady naszych stóp rozwiał wiatr,
jak naszych słów morza cichy szmer.
Na przystani ktoś na gitarze gra,
letni romans co złączył serca dwa,
w pasjansie chwil król i dama kier.
Obietnica przyszłych dni,
volveremos allí
Jeszcze jeden raz spotkać Ciebie,
jeszcze jeden raz tonąć w niebie.
Niech stanie czas nim świt jak ptaki spłoszy nas.
Jeszcze jeden raz plaża pusta,
jeszcze jeden raz niech zapłoną usta
jak w tamten dzień i noc co nam zabrała sen.
-Na co tak czekasz.?
-Na to że wróci.że przytuli mnie i jak dawniej powie że mnie kocha.
-Eh.Ty i te twoje złudzenia...
-KOCHAM CIĘ.!
-Co.?!
-KOCHAM CIĘ.!
-wykszykneła głośno i ze łzami w oczach odeszła..;(