photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 PAŹDZIERNIKA 2012

 

No to super :D
Czyżby sobota spędzona razem? :)

Juz nie mogę się doczekać :)

 

 

Takie koła to ja mogę pisać zawsze :D może polubię prawdopodobieńswo.

A jutro nieszczęsne laborki z algorytmów, dwa strasznie nudne wykłady i kochana fizyka... 

Ale co tam znowu sobie z Monią pośpiewamy piosenkę nie monotonną :D

 

 

 

Jaki ja ostatnio mialam piękny sen... Tylko sen...

 

 

Bo życie, to nie jest bajka...

Nie jest... Już wiem, że tak musiało być, może to i lepiej... 

Dzięki temu nie czekam...

Chociaż czasami... 

Nigdy już nie będzie tak jak było, nawet jeśli się coś zmieniło...

 

 

A kiedyś być może zaśpiewamy:

 

Każdy chyba to przeżył chociaż raz, gdy po latach odbywa się szkolny zjazd.

Jadę więc w rodzinne miejsca, nasza szkoła była przecież najlepsza.

Z mojej klasy był prawie cały skład, w dobrej formie pomimo upływu lat.

Ktoś fryzjerką, ktoś biznesmenem jest oraz Ty jak mogłem pominąć Cię.

 

 

 

Nie powinniśmy, a jednak...

M.

 

 



 

 

Piotr Rubik & Grzegorz Wilk - Straznik Raju -

 

Do bram raju aż się wspiąłęm

Żeby ujrzeć wreszcie rajski świat.

Rzekłem gadać chcę z Aniołem

do siwego stróża spoza krat.

 

Spytał nieba stróż o powód

mej wędrówki do niebieskich bram.

Rzekłem chcę mieć jakiś dowód,

Że gdy minie czas - nie będę sam.

Nie jest łatwo pojąć nawet to,

to że co rano słońce świeci.

Że świat będzie jakim stworzą go

niepoczęte jeszcze dzieci.

Zapytałem o sens w życiu mym

I o prawdę zapytałem.

Rzekł - mój syny problem leży w tym

żeś pobłądził życiem całym.

 

Śmial się nieba stróż i wyznał, że

szkoda czasu na gadanie,

bo choć nawet czegoś dowiem się

To i tak się nic nie stanie.

Nie jest łatwo pojąć nawet to,

to że co rano słońce świeci.

Że świat będzie jakim stworzą go

niepoczęte jeszcze dzieci.


Co się stanie z całym światem, gdy 

odejdziemy w zapomnienie.

I co zrobić ze swym życiem by

Ciut na lepsze świat odmienić.


Nim meteor obok nóg nam spadł

Strażnik zabrał mnie do raju.

A tam całkiem jak u babci sad,

w którym śliwy zakwitają.

Nie jest łatwo pojąć nawet to,

to że co rano słońce świeci.

Że świat będzie jakim stworzą go

niepoczęte jeszcze dzieci.