Od dawna marzyłam o prawdziwej miłości
bez kłótni,goryczy i łez.
Chciałam poczuć coś niezwykłego
w zwykłym pocałunku...
Śniłam o namiętnych nocach
przy świetle księżyca,w świetle gwiazd...
Ty dałeś mi to wszystko,
kochałeś na swój sposób,
przynosiłeś szczery uśmiech na śniadanie...
Jesteś dla mnie wiecznym światłem
-które rozjaśnia złe dni.
Jesteś dla mnie wodą
-chcę ją pić.
Jesteś dla mnie ogniem
-ogrzać się chcę!
Ty jesteś...
I za to kocham Cię!
Czegoś mi brak, czegoś wielkiego:
Twej obecności, dotyku Twego,
Twych uczuć młodych, słodkich jak miód,
Oczu kochanych, dzwięku Twych słów,
Smaku ust Twoich, ciepła oddechu,
Codziennych spotkań, długich spacerów.
Tkliwych pożegnań, błądzeń bez celu...
Brak mi wszystkiego, więc po co żyć?
Chyba, że po to, by z Tobą być
szczesliwa bo ma ciebie
Kocham cie bartuś