Dawno mnie tu nie było...
specjalnie tu nie zagladąłam...
nie chciałam narzekać ani marudzić...
To już
Koniec
UDAŁO SIĘ
Jedna z najtrudniejszych rzeczy ( tak twierdzi moja mama ) już za mną.
Przetrwałam!
Dużo mnie to kosztowało łez, nerwów i nie tylko
ale udało się
w sumie to nawet pod koniec dobrze się bawiłam
Jak się uda to załapię się na kolejne wyzwanie.
ale teraz to z mojej własnej i wcale nieprzymuszonej woli
Wyzwanie dla mnie, bo po innych pewnie to spływa.