Wczoraj Sandra N wpadła i spizgi max.
Taki tam skajpaj i karaoke z Norbertem i Dawidem - mega hahaha
Standardowo Park, później Kuba miał chate wolną więc na chwile pojechaliśmy do mnie i później do niego. ;)
Genialny pomysł Napy aby koło lewka zatrzymywać na stopa,
żeby ktoś nas podwiózł do parku. :D
No i dzięki Michałowi mieliśmy powdózkę, ale nie skorzystaliśmy. ;p
.................................