Dla niej wszystkie dni były jednakowe.
A wszytskie dni są takie same wtedy,
kiedy ludzie przestają dostrzegać to
wszystko, czym obdarowyje ich los,
podczas gdy słońce wędruje po niebie.
Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd,
jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?