To ja i moja ściana.

Samowyzwalacz przyjacielem człowieka, w szczególności wtedy kiedy nuda doskwiera.

Tak pozytywnie po obejrzeniu koncertu Happysad'u na Woodstock'u. No cóż ja w tym roku tam nie dotarłam, ale za rok kto wie, kto wie.

happysad - uwielbiam ich. Piosenki są niebanalne. Z tym zespołem kojarzy mi się bardzo dobry okres w moim życiu. Związany z pewna  osobą, niektóre piosenki przywracają zarówno te najlepsze chwilę spędzone z tą osobą, tak jak i te chwile mniej radosne. Może właśnie dlatego tak bardzo lubię ten zespół. W sumie to dzięki tej osobie poznałam ich twórczość. I za to temu człowiekowi jestem wdzięczna.