niestety kończą się tak wspaniałe, niezapomniane i pełne słońca wakacje(shit!)
przez całe 2miechy nie zrobiłam nic. może wakacje to jest właśnie czas robienie 'nic' ale nie do przesady. nawet w sumie nie mam co wspominać. moze z wyjątkiem paru ognisk i wyjazdu nad morze(jw na zdjęciu hihi^^).
DNO!
dzisiaj sie chwileczke rozerwę bo jedziemy z Paulsonem, Rodżim i Grałasem do Piotrkowa na oszukać przeznaczenie 5 (3D) :)
jutro wpada do mnie Ines z tego co wiem:D
a dalej to już życie pokaże:)
kocham cię najmocniej i jeszcze mocniej:*