Jesteśmy hardkorem, no, po prostu :D Nawet jakość mnie dziś nie obchodzi.
Nadal się śmieję, gdy przypominam sobie reakcję Sławka, gdy nas zobaczył. "O kurwa!" i zeskok z roweru. Ten drugi, który go wiózł, wjechał w pokrzywy i się naklnął :D
Co to dla nas 8 km? Dlaczego to takie dziwne, przejść się na pieszo?
Hm, dziwne. Zauważyłam, że gdy laptop leży na pościeli, szybko się przegrzewa i wyłącza. A na biurku mógłby i całe dwa dni stać włączony :o To jest dziwne. A tak mi wygodnie na łóżku było, no...
Od dwóch dni słucham tylko jego (z małym wyjątkiem) <33