kocham Cię. kocham Cię tak po prostu jak jeszcze nigdy nikogo, kocham Cię całą sobą, kocham Cię całym serduszkiem. kocham Cię bez powodu. kocham Cię bez przyczyny. kocham Cię za to jaki jesteś. kocham Cię za Twój humor. kocham Cię za głupoty. kocham Cię za wszystko. mam nadzieję, że jutrzejsze walentynki spędzimy najlepiej, bez żadnych spin ani kłótni. nie wyobrażam sobie tego, że Ty mógłbyś mieć inną dziewczynę a ja innego chłopaka. to po prostu nierealne! przypominam sobie ten czas, gdy byliśmy osobno, a uwielbialiśmy się spotykać chociażby w bako na lotki albo w filippo na bilarda. pamiętam Twój myk, jak chciałeś ze mną zagrać a ja się wypierałam, że nie umiem grać. przyszliśmy do baru, Ty kupiłeś grę. serio nie umiałam grać! co z tego, że dawałeś mi wygrać... pamiętam, gdy podszedłeś do mnie, przytuliłeś się do mnie i moją ręką próbowałeś wbić bilę. poczułam na karku Twój oddech. poczułam Twoje ciepło. uczucia rozrywały mi serce, wtedy już wiedziałam, że cokolwiek by się nie działo musimy do siebie wrócić. długo to trwało, bo prawie miesiąc, gdy omijaliśmy się wzajemnie, nie było między nami nic, kompletna neutralizacja. obydwoje wtedy płakaliśmy, było ciężko, zresztą sam wiesz. i pamiętam 14.12, gdy poszliśmy razem na lodowisko, nie odzywałam się do Ciebie, a Ty zaczepiałeś mnie na wszystkie możliwe sposoby, a ja dalej byłam obojętna. po lodowisku dreptałam do domu, odpalam swoje wirtualne życie, a tam wiadomość od Ciebie: "wróć do mnie, ja bez Ciebie wariuję". od tego się zaczęło! pamiętam ten dzień dokładnie, haha, jeden z najlepszych w moim życiu, bo najśmieszniejszy. pamiętam jak wtedy układałeś te podkłady, robiłeś głupie miny i się potknąłeś i byś się wywrócił na śniegu, bo się na mnie zapatrzyłeś! fajnie, że dzwonisz do mnie i mówisz mi, że mnie kochasz i jestem dla Ciebie wszystkim, mój kochany! kocham Cię jak wariatka, tęsknię za Tobą! jutro walentynki i następny dzień razem jak nieprzerwanie od 8 tygodni siedzimy razem dzień w dzień!:* kocham Cię głupeczku! twoja justyna!