Ukochany widok z okna, rozmazany, ale mniejsza z tym.
Dziś byłam na zbiórce żywności dla biednych rodzin na święta. Trochę pod koniec bolały nas nogi skoro stałyśmy 4 godziny, ale bylo dobrze. Beka z pani "niech dzieci sobie życie posłodzą" wrzucającą przy okazji gorzką czekoladę. Ale tak na serio to uśmiechy pomagających ludzi to naprawdę coś miłego. Dostałyśmy lizaki od jakiegoś pana za to że stoimy , ale też wrzuciłyśmy je do kosza dla potrzebujących.
Spadł śnieg w sumie szkoda, że nie więcej. Jestem cała odmrożona. Idę później na herbatę do Sebka : *
a tymczasem sajonara : D
Inni zdjęcia: Mój najlepszy kumpel bluebird11#1010 niepoprawnaegoistkaRusałka admirał na dobranoc :) halinam... maxima24... maxima24... maxima24Testowy wpis nigdyci... maxima24... maxima24... maxima24