6

oj głupie serce głupie..

jenak nie potrafię sie oprzec Tobie, Twoim gestom, słowom..

wiem, jestem skonczona kretynka!

ale widocznie Ty też masz coś na bani że pomimo juz tylu lat od kąd przestalismy się spotykac,

raz na jakiś czas przypominasz sobie o mnie,

piszesz, dzwonisz, spotykasz sie ze mna....

może było i nam pisane te bycie razem.... 

trudno, nie wyszlo! chyba bardziej ze wstydu co ktos powie

niz z tego ze oboje cos do siebie mielismy/czulismy..

ale ... bylo mineło, masz dziewczyne mam nadzieje ze jestes z nia szczęsliwy,

i wierze ze ona daje Ci tyle szczęścia co ja kiedys dać mogłam.... 

chyba oboje sie w tym pogubilismy... gdybys naprawde ja kochał nie zdradził bys jej

i tak samo moge powiedziec ja o sobie...

nikogo o to n ie obwiniam tylko siebie i w jakims stopniu może Ciebie...

wiem że brakowało mi nawet tych spojrzeń ukradkiem, tego że chodz na chwile musiałes złapac mnie za reke...

drobnych gestów.... przez te kilka dni było tak jak kiedys, siadalismy na "naszej" ławce, przytuleni całowalismy sie...

te spacery pod pretekstem ze boje sie sama wrócic...

aj,.... i znowu wróciłes na nowo do mojego życia...

nie potrzebnie ! bo Ty owszem może i myslisz o mnie ale napewno nie tyle co ja o Tobie..... a szkoda!:/

ZWARIUJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nara!

Brakuje mi osób, z którymi

kiedyś tak wiele mnie łączyło.