wczoraj wróciłam.; ) nie było tak fatalnie ale oczywiście mogło być lepiej...
jakoś w tą strone jechało mi się krócej niż w tamtą. no ale to dobrze
a dzisiaj już w Brzeźniku na 'rowerkach; z Ośką.i meecz. nasi przegrali no ale trudno xD...
zmęczona jestem baaardzo. . . i jeszcze jutro muszę się wypakować. cudownie.
a tak na marginesie to dzisiaj w wczoraj był deszcz metorytów. widziałam jakoś z 7 może więcej. nadzieja taka że może życzenia się spełnią...
dobranoc.