Rozszerzona biologia.
Od środy mam już w końcu oficjalnie wakacje. W poniedziałek nie było wszystkich informacji (3h), więc w środę tupu tupu tup do liceum i w dwie godzinki ogarnęłyśmy resztę. Trudno powiedzieć czy cieszę się z następnego roku.
Tyle tutaj zostawiam. W sumie nie wiem czego mi najbardziej szkoda. Nie wyobrażam sobie przyszłości, może i dobrze.
W sobotę wyjazd. Dwa dni drogi, ale Calabria czeka.
"Sama widziałaś, jak się zachowują ludzie, kiedy cierpi ktoś, kogo kochają." ~ IŚ.
Po co gadać puste słowa, dawać nadzieję?
Dziwna zabawa, chętnie też tak się zabawię.
Potwory nie istnieją, ale ludzie tak.
I speak a different language
But I still hear your call
i tego... z roku na rok jest dziwniej. może to ja inaczej postrzegam świat. od tamtych czasów tak wiele się zmieniło. inne życie w innej szkole.
przeczytam resztę książki przed wyjazdem? nie takie rzeczy się robiło.
Pozdrowienia z Włoch.