Moje Sylwestra spedzone pracowicie, od 6-14 w pracy potem od 16 do 4-5 rano kelnerowałam haha takze było fajnie, jak przyszłam to jeszcze posprzatałam po imprezie rodziców xD takze z moich obliczen wynika ze nie spałam 24 h :D
W ogóle szczesliwego Nowego Roku, marzen spełnienia:*