Wszystko na ten temat :
I coraz dalszy jesteś Mi, i znÓw nie znam Cięę..Więc kim był ten Człowiek z którym dzieliłam swój sen ?:(
Znikam gdzieś. Noc i dzień, zlewa się w jedną całość.
Kiedy nie ma Ciebie tonę znów, milion słów.
Dotyk Twój i niczego już nie jestem pewna.
Jak Tytanic właśnie teraz ja dotykam dna..
Sama już nie wiem co się dzieje, gdzies runął mój świat..
Taka jedna wielka nicość.. Nawet myśli już nie potrafię ubrać
w słowa i sprawić, by ujrzały światło dzienne... Dawno już
nie byŁo tak źle.. Tak inaczej.. Czuję się obca w świecie, który
sama sobie tworzę... Mam wszystkiego dość: teraz i naprawdę..
Uśmiechy innych już mnie nie cieszą.. Nie potrafię zapanować
nad moimi problemami, które są o wiele poważniejsze niż
zawsze... Nienawidzę siebie za to, że nie posiadam umiejętności
poskładania tego co się rozsypało... Czuję się, jakby moje zycie się
kończyŁo.. I ani ja, ani nikt z ludzi, wokół mnie nie potrafią być tacy
sami.. Chcę świętego spokoju, ładu i harmonii życia codziennego..
Chcę opieki, ciepŁa i stabilizacji.. dbanie o przyjaciÓŁ powinno
być sprawą niemal najważniejszą.. Tak jak najważniejsze jest teraz
wyrażenie swoich myśli w sposób jasny i zrozumiały. Ale co z tego,
skoro nawet ja tego nie rozumiem? Teraz tylko myślę, myślę, myślę..
Nawet już nie potrafię mÓwić tyle, ile kiedyś.. Uśmiechy śpią
w kącie, budząc do życia tajemniczość i niekończące się zamyślenie...
I może czasami wystawię buzię do słońca, ale w gruncie rzeczy
skonczy się to niepowodzeniem.. i kolejna klęską.. upadnę po raz
kolejny, potem następny i znowu.. upadnę po to, by dotknąć dna,
odbic się od niego, potem wstać, spojrzeć z uśmiechem prosto
w świecący punkt na poświacie nieba na godzinę przed zachodem..
I po raz kolejny popsuję wszystko.. I znów spadnę na dno......
nie jestem laleczką ..
jednorazowązabaweczką..
którą rzucisz w kąt..
i powiesz - 'to był błąd '
- Dlaczego płaczesz ?
- nie płaczę. wydaje ci się.
- wydaje mi się że masz podkrążone oczy , wilgotne rzęsy i rozmazany tusz. wydaje mi się że go kochasz i płakałas kolejną noc.
"Nie z każdym mężczyzną czuła się równie swobodnie jak z nim. Nie każdy potrafił ją tak często rozśmieszyć(...)..''
"Łatwo jest kochać drugiego człowieka takim, jaki on jest.
Trudno jest kochać drugiego człowieka takim, jaki nie jest. Widzieć w nim to wszystko,
czym mógłby być, ale jeszcze nie potrafi.
Pomilczmy jak miliony gwiazd na niebie,
które żyją tak przez wiele lat. Posłuchaj jak miliony gwiazd na niebie blaskiem mówią tak
: "Daj szansę nam! Zanim powiesz mi żegnaj!"
Chciała bym dać Tobie Gwiazdkę z nieba,
opakowaną w materiał marzeń...Usuwać z Twojej drogi wszystkie przeszkody...Zobaczyć,
że wszystko układa się tak jak powiną...Chcę wierzyć,że mogę"Być obok i nie czynić nic
złego"...Chciała bym zasłużyć na Twoją obecnośc
Wierzyłam Twoim słowom,
Lecz one uleciały...
Wierzyłam Twoim ustom,
Lecz one okłamały...
Wierzyłam Twemu sercu,
Lecz ono rytm zmienilo...
I w co mam teraz wierzyć ??
W prawde której nie bylo...?
Kiedyś tak bardzo pragnęłam być dla Ciebie kimś
Móc pogadać kiedy tylko zechce.
Powiedzieć, że mi smutno wiedząc że zawsze
Mogę liczyć na Twoje słowa pocieszenia.
Chciałam w twoim życiu być kimś
Obojętnie kim ,ale być...
myślę o tym że jeszcze tyle mogliśmy razem zrobić, razem poczuć, przeżyć. jeszcze tyle chciałam mu powiedzieć, pokazać. jeszcze tyle mógł mnie nauczyć, tak mnie uszczęśliwić, unieszczęśliwić. tyle mi powiedzieć. mam wrażenie że ktoś okradł nas z czasu.
i mnie i jego. i ciebie i mnie.
"I wiesz ... ? To była miłość. Ta największa i prawdziwa, gdzie wszystko
jest kolorowe i bajeczne. I Ty byłaś Księżniczka, a on był Księciem.
Choć życie w rzeczywistości bajką nie jest, to miłość
dawała wam wizję, że dom zmienia się w zamek, a każda żaba
może być człowiekiem.
I wiesz ... ?
to musiało tak być. Książę musiał zabrać białego konia i pogalopować ku słońcu.
Takie było jego przeznaczenie. Ale, mimo to, zawsze pozostaniesz
Księżniczką. I nie zachowuj się, jakby bajka się skończyła.
Ona trwa, gdzieś jest Książę i gdzieś
Księżniczka - cała historia skończy się, kiedy znów się
odnajdą. "
Tyle wzajemnych pretensji, tyle niepotrzebnych słów,
stracone zaufanie, które wielkim było.
Pewnego dnia drogi się rozchodzą i wszystko się kończy.
Tak długo można kogoś szukać, a tak szybko stracić.
Tak łatwo błędy popełnić, a tak trudno je naprawić ...
Stracona wiara w lepsze jutro, kiedy sumienie nie daje zasnąć.
Nagle to w co wierzyłeś, może pewnego dnia zgasnąć ...
- Co robisz ?
- Wyrzucam go z głowy !
- Stojąc do góry nogami ?
- Inaczej nie chce wyleść ...
Gdy ktoś mnie spyta co o Tobie myślę, mówię że jesteś głupi,
że mnie nie obchodzisz, że mam Cię w dupie, że nie jesteś mnie wart, ale gdybym
stała twarzą w twarz z Tobą, powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham i chciałabym Cię miec ...
Dziś już wiem, że Ty nie chcesz ze mną byc ...
Dziś już wiem, że ja nie umiem dłużej tak życ
w tej niepewności, pośród kłamstw ...
Pośród tych ochydnych kłamstw.!
Nie rozumiem tego co rozłączyło nas ... ?
Szkoda, że ta miłośc okazała się byc niewierną.
Szkoda, że nie przeżyję, nie zobaczę tego,
co było przede mną ...
W przeszłości zapatrzona. TY Nie chciałeś jej słuchać. I nie umiałeś ufać.
ONA Zrobiła dla Ciebie tyle. Pamiętała każdą współną chwilę. TY Zacierałeś
wszystkie wspomnienia, a przez to straciłeś marzenia. ONA Kłamała, krzyczała,
tysiące łez wylał. Aż tak Cię kochała! ONA Nadzieję swą straciła i wszystko
w przeszłość odrzuciła. Na samym dnie została. Nikt jej nie słuchał, chociaż
krzyczała! Miłość tu nie zwyciężyła, tylko jeszcze bardziej pogrążyła.
Całe życie jednak TY przegrałeś. Mogłeś wygrać, lecz nie skorzystałeś. ONA
Choć kłamała, krzyczała, tysiąc łez wylała zrobiła coś jeszcze -
POKOCHAŁA
' bo miłość nie rzecz,
i nie przychodzi sama,
wiesz ?
tak bardzo...kochałam:(