Oh. wróciłam tu na chwilkę.
Cóż.. ostatnim razem gdy tu pisałam przelałam kolejne wyjątkowe przekazy.
Jak zawsze wiąże się to ze stanem emocjonalnym i otoczeniem, które na nas wpływa.
No, a wtedy było nie ciekawie.
Było jednym z kulminacyjnych punktów które spowodowały to, co niestanie niebawem.
Mam na myśli koniec rozdziału.
tej samej muzyki słuchałam w zeszłym roku. ' tej.
Nie powinnam się cofać do przeszłości, ale jednak czasem to robię.
Wtedy było tak czysto, bez większych przywiązań.
No może chwilowe.. ale starałam się panować.
Koncentracja na sobie, swym ciele, na rozwoju.
Było dobrze, czułam jakoś wewnętrznie że jest dość dobrze.
Cały czas jednak coś zalega, co powoduje uczucie nieszczęścia.
Dziś mnie olśniło.
Wiadomo, przewija się to niejednokrotnie ale często nie przyjmuje do wiadomości.
Kwestia w tym.
Aby nie koncentrować się jednak na drugiej jednostce.
nie skupiać na innej osobie.
dlaczego?
na tym polega dobry układ w związku i zrozumienie.
Owszem ale tylko wtedy gdy działa to w obie strony.
Jeśli druga osoba wykazuje PEŁNE zainteresowanie, troskę i chęć przebywania z Twoją osobą... okej. Jesli wykazuje obojetnosc. Uciekaj i nie angażuj się.
Proces ten trwa dość długo bo nalezy wybudować zaufanie, ale kwestia wyuczenia się momentu, w którym należy stwierdzić czy warto.
Być w zgodzie z tym co się myśli i czuje i przekazywać to drugiej jednostce by nie traciła czasu ani siebie samego.
Koncentracja musi byc na sobie samym, my sami jedyni uczymy sie jacy jestesmy, co potrzebujemy i co myslimy wiemy tylko my. Nikt nam nie moze narzucić, zakazać co i jak.
Może zasugerowac, ale tylko gdy wystarczajaco utożsamia sie z Twoja osoba.
Kieruj sie wlasnymi odczuciami, potrzebami i myslami.
Daj innym żyć. Daj sobie żyć.
Rób to co chcesz. Daj innym robić to co chcesz.
Pozostań przy tym, a osiągniesz spokój.
Nie uzależniaj się od nikogo ani od niczego.
Nigdy już, proszę.
Użytkownik patrisss
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.