z Mordeczką moją małą pierdolniętą <3
tak mnie więlo cos na notke ;D
nie czuje wcale szkoly... pierwszy tydzien w domu, piatek urodziny Borata - całkiem milo ;D niedziela - odbita rama od rowera na dupie, hahaha takie tam podróże z Miśkiem i Kerfiem, spontaniczny wypad na kebsa, lajtowo lajtowo :D poniedzialek laba urodzinowa, hahaha zajebiscie bylo jakby nie patrzec <3 %% pod szkoła na lawce, z buta na Hetmanska specjalnie zeby ogarnac wodke, spiewajacy na chodniku 'STO LAT' Orzi i Walek, robienie kolczyka w pepku (MA SA KRA!!!), urodzinowy bigos u Aśki, wypad na piwo pod gimbaze, a na drugi dzien telefon dyry do mamy, ze spożywam alkohol pod szkola, elo elo hahahahah nicccc :D na drugi dzień Orzi śmiał, ze mam skurwysyńskiego kaca hhhaha nicccc x2 :D pochodzilam do szkoly ogolnie rzecz biorac 3 dni, bo ostatnio coś mnie leń i zamułka wzięla, jest ok, pozytywnie calkiem, ale dopierdala mnie troche pogoda i nie wiem, jakos tak ogolnie, za niedlugo praktyki.. podchodze w sumie do tego na wylusce, ale troche sram z jednej strony, nie powiem, ze nie ;D mialam byc na uro u Izy, ale z racji, ze nakurwia mnie brzuch, nie wypalilo to teraz siedze z farbą na głowie i tyle
a już za niedlugo biore sie za cwiczenia, bo jakby nie patrzec troche oponka mi urosla .. ;p
i drazni mnie to, trzeba sie kapeczke wziasc za siebie, niech tylko pepek sie bardziej podgoi
i nie ma opierdalania sie :D cwicze z EWĄ CHODAKOWSKĄ :D no chyba, ze moze silownia... hmm ;>
chce wakacje już <3 chce pojechac w Bieszczady, gdziekolwiek.. na wylusce wszystko <3
mam nadzieje, ze wypali pomysl z tatuażem - zbieramy hajsy, zbie ra my! :D
te wakacje nie byly zle, ale mam nadzieje, ze przyszle bede o 28762452764527657 razy lepsze!!