z Dżastiną :* i Gredką :*
Bo dawno się nie widziałyśmy :)
Bo było krótko, ale miło i śmiesznie :D
(Papalinki na zdj. brakuje :*)
Hehe, przerwa świąteczna nastała, to teraz wszyscy mają czas na nadrabianie spotkań. :)
Kobielka moja z Wrocławia wróciła, także jutro spotkanie dream-team'owe ! :)
A na spotkanie z pewną 'Warszawianką' czekam.. Myślę, że się doczekam. ^^
Iiiii na plasticzek też czekam! Nie mogę się doczekać, aż w końcu wsiądę za kółko.. ahhh ahhh :) Chociaż pogoda nie zachęca do tego, ale jakoś to będzie. A jak nie to cóż.. Do wiosny prędko zleci.. :P
A jutro trzeba wcześnie wstać- aż o 9 (toż to środek nocy dla mnie!) i jechać z Daddym po Babcinkę w góry. I przygotowania do świąt zaczną się pełną parą- od przyrządzania przysmaków poprzez generalne porządki, ehe..:P Będzie miło, już to czuję.
Choinki poubierane, prezenty rozdane, a magii świąt jak nie było, tak nie ma. Tyle dobrze, że chociaż śnieg za oknem jest, choć do Świąt pewnie już go nie będzie. Może w czwartek magię poczuję, jak z caaaaałą rodzinką zasiądziemy do stołu. :) Lubię takie rodzinne spotkania.
No nic, łóżeczko pomału zaczyna wołać...:)
Dobranoc!
Kocham Cię, Pawełku ! :*:*:*:*:*