Zasypało. Jak zwykle. Prędzej czy później&
Z dobrych wieści - C. wraca do pracy do Matiego. Tam odchodząc powiedziano mu ze ma drzwi otwarte i zawsze może wrócić.
Wiec wrócił po 2 tygodniach.
Sposób w jaki go potraktowano tu w państwówce, gdzie ciagle powtarzają bez stresu jak w prywatnych firmach - mija siecz prawda.
Ja mam dobrze- super dobrze i jestem bardzo zadowolona ale zanim doprowadziłam te budynki do porządku - trochę to trwało&
C. dostał od razu po kilka nowych miejsc każdego dnia. Plan - gdzie ma jechać i drugiego dnia miał wszystko robić sam a mowa była ze dwa tygodnie szef będzie z nim jeździł i pracował pokazując i ucząc&
Cóż& Nerwy stres. Po pracy czarek przychodził i mi ciagle biadolił jaki syf i ile do pracy, siedział nad planem pracy, nie mógł jeść i spać w nocy& to faktycznie bezstresowa praca. 😂
Jutro wraca na stare smieci a państwowa płaci mu do 31.01.23. Jedyny plus ze na tym zarobiliśmy jeszcze ale stres jaki szefuncio mi zasponsorował w piątek - kazał czekać cały weekend na zebranie w biurze- Noo tu kurde przegiął debil. Spać nie mogłam i byłam zła na starego a to nie jego wina&.
Dobrze ze to wszystko się ładnie rozwiązało.
A było tak kiepsko&.