Przemoc w rodzinie, pwhehahaha.
Weekend bardzo mile spędzony ;).
Sobotni wypad na rowery, mega. A niedziala? Zajebista. Mam nadzieję, że czerwiec wypali, będzie odlot <3 ! ;].
Głowa mnie napieprza i źle się czuję. Drugi dzień z rzędu jade na ibupromie <3 =='.
Już chyba nie mam, co pisać. Dodam tylko tyle, że jutro przegląd tańca. Czyt: Nie idę do szkoły! :radocha:.
I oficjalne dla Evelciaka <3:
dziękuję, dziękuję, dziękuję,dziękuję, dziękuję, dziękuję,dziękuję, dziękuję, dziękuję,dziękuję, dziękuję, dziękuję,dziękuję, dziękuję, dziękuję,dziękuję, dziękuję, dziękuję,dziękuję, dziękuję, dziękuję,dziękuję, dziękuję!