Szlauf, tak dobrze powiedziane hah, właśnie doszłam do tego, że to jednak prawda no ale cóż, czas się zmienić ;). Szkoda, że przez rok tego nie zauważałam jak myślałam, że to dobrze jest jak robi się coś dla najważniejszej osoby w życiu. 

No, a dzisiaj dzień był bardzo aktywny, troszkę się nachodziłam ale to nic ;). Najpierw wyjazd do Bolesławca, potem nakręcanie filmu na język polski, a następnie troszkę zielonego wpadło ;). No to w poniedziałek 6 będą na pewno, a po szkole może powtórka z dzisiejszego skręcania czegoś ze szluga ;d. No ale pomimo mojego bardzo dużego wysiłku z tarzania się po ziemi i skakania przez płoty na sam koniec trzeba było troszkę do domu wracać ;o, ale na szczęście spotkało się w galerii dwie osoby z którymi się pogadało ;), chociaż do tej pory nie mam pojęcia jak oni doszli ze mną do porozumienia jak ciągle się śmiałam ;o. A teraz mykam ogłądać jakiś film w oczekiwaniu na Kowalińską, która miała wpaść, rozkminiając coś po drodze ;d. <3

Nie potrafie czasem odwrócić się plecami
Od tych ludzi którzy ranią mnie i mają mnie za nic
Nie umiem sobie radzić, nie jestem aż tak twarda
Z najprostrzymi sprawami potrzebuje oparcia
Potrzebuje miłości i uczuć prawdziwych
Ale wole nic nie mieć niż mieć coś na niby