Witajcie!
Co u Was Kochane dobrego?
Już po wakacjach czy dopiero przed?
My nadal nie wiemy czy na wakacje pojedziemy.Jeśli już to z pewnością będzie to wyjazd na spontana. Zreszta nie wiedzieć czemu wiele takich na ostatnią chwile wspominam najmilej
Antosia śpi słodko,mąż w pracy na nocną zmianę.A ja nadrabiam zaległości w mailach itp.
Czy któraś z Was ma wśród najbliższych alkocholika?Czy w jakiś sposób wykańcza on/ona Was i Waszych najbliśzych psychicznie?Ja mam momenty że mam serdecznie dośc.Gdyby nie fakt że nie zostawię mojej mamy z tym samej rzuciłabym wszystko w diabły i poszła stąd w siną dal.Moje zachwiane poczucie bezpieczeństwa skutkuje tym że ściskam teraz moją córeczkę w obawie przed krzywdą.Moja wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach.Nienawidzę tego..............Jestem już zmęczona.
Echhhh
Dobranoc