z moim 1oodniówkowym partnerem ;))
Ogolnie to mi przykro....że już po studniówce ;P
Jedny taki bal w życiu.
Tyle się na niego czekało, tyle przygotowań i w ogole.
A to jedna noc i po wszystkim ;D
Polonez to sie nam szczegolnie udal;D
zwlaszcza, ze muzyka sie zacinala;D
ale dalismy rade i bez niej:D
było pięknie!
a zabawa szczegolnie udanaa ;P
wytanczylam sie chyba za wszystkie czasy.
1oodniowke ma sie tylko raz w zyciu. szkoda :D
a ferie zaczely sie u mnie nietypowo.
mialam odespac sobotni bal, ale niestety 7 rano i pobudka.
sąsiadka nas zalala troszke:D
oryginalny poczatek ferii;D
buziaki dla studniowkowiczow 2009 ;****