tak właśnie. Nie ma dwóch takich samych. Kazdy jest inny. Każdego trzeba poznawać od nowa... i może to jest wlasnie najwazniejsze w zyciu.
najgorsze, ze nie wszyscy mysla w ten sposob. czlowieka maja za nic, a tak naprawde liczy sie dla nich tylko korzysc. jakim materialistą i zepsutym człowiekiem trzeba byc, zeby dobierac sobie znajomych poprzez takie kryteria.
powiem szczerze,ze brzydzi mnie takie zachowanie.
byc moze jestem bardzo naiwna, ale wierze, ze są jeszcze ludzie, ktorzy mysla jak ja...
czy chce, czy nie, wakacje niestety sie koncza...
ale na tą koncowke nie narzekam, bo dobrze ja akcentujemy;D
w środe mile spedzony wieczor - grill u Karolinki;)
dzisiaj 18stkowa noc Simka :D
jutro imieninki cioci :D
coś czuję, że będzie ciężko ;D
ale jak zwykle damy rade.
tym oto optymistycznym akcentem konczylabym swoj dzisiejszy wpis.
mam jeszcze sporo rzeczy do zrobienia.
;*
[*][*]