Szłam przez życie drogą usłaną różami
Czułam zapach ... obietnicę szczęścia -
Więc szłam dalej
Nierozważne były moje kroki,
Nie patrzyłam pod nogi, więc
Najczęściej deptałam po cierniach,
Szłam dalej
Czasami goniłam motyle -
Moje marzenia, uciekały
Zaczęłam szukać spokoju
Chciałam chwilkę odpocząć,
Szłam dalej
W końcu chciałam się poddać
Przestałam marzyć i
Spotkałam Ciebie
Znikły ciernie
Stąpam po miękkich płatkach
I nie chcę już nigdzie iść
Czuję się bezpiecznie
W kołysce z Twoich ramion
Znam miejsce czarowne
Pełne zaklętych kolorów i doznań
Tam wszystko czujesz tak mocno
że wydaje się to niepojęte
Dostajesz to czego tylko zapragniesz
Zawsze Ci to daję
Tam jestem tylko sobą
Taką jaką chciałabym być dla Ciebie
:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*