Idź przed siebie nie patrząc na kogoś, nawet jeśli poświęci Ci więcej swojego czasu... to tylko początkowa, pieprzona fascynacja nowo poznaną osobą ... i tak prędzej czy później dalej będziesz musiał iść sam... !
Przyjaźń ?
Przykro mi, nienienienie. -> fascynująca prawda.
Widzę, że rządzi juz tylko walka o tak zwany "stołek" nie policzysz nawet na palcach u jednej ręki ludzi którzy dadzą Ci bezinteresowną pomoc.
Dobranoc. :)
http://m.youtube.com/watch?v=4SnSDfGynbE