Baaardzo Miły weekend. Piątkowa impreza z K. nam sie przedlużyła, że trzeba było wrcacać busem o 7.50 rano. :) To nic przynajmniej było śmiesznie.
A fotka z kumplem Łukim. ^.^
Niestety pogoda znów pokazała swoje od Poniedziałku...
Deszcz , chmury...
A tym czasem jadę do pracy.
Miłego poniedziałku.
http://m.youtube.com/watch?v=31tiWX-8bdc <3
Każdy wraca do wspomnień. Rany się goja, ale blizny pozostają. Musimy z tym, żyć, nie ma innego wyjścia. Zawsze kiedy jest źle myślę o innych osobach, które maja o wiele gorsze problemy. Życie mija nam na zbieraniu kawałków naszego złamanego serca, a nie robimy nic, aby je potem poskładać w całość. Jeśli długo pozostaniemy w rozsypce to coraz ciężej będzie się podnieść, a w dzisiejszych czasach ciężko o kogoś kto bezinteresownie pomoże ci się podnieść. Wszystko co się dzieje w naszym życiu jest przygotowaniem na dorosłość.