takie zabawy zaczely sie juz w Łącku w 2002. oj dzialo sie, niezle sparingi byly. a jakie patenty z czasem sie tworzyly.. to wiedza tylko ci ktorzy brali w tym udzial:)
na zdjeciu przerwa w chrztach obozowych w Zalesiu na tegorocznym obozie. dlatego tacy pomalowani jestesmy. mlodzi sie bawili i nie moglismy sie oprzec. ale tak poza tym to jestesmy normalni, powazni i zrownowazeni.
dobrze jest miec kilku ludzi z ktorymi mozna robic tak wiele tak roznych rzeczy, ludzi ktorych ogranicza wylacznie wlasna wyobraznia czy fantazja.. czyli wlasciwie nic.. sa warci o niebo wiecej niz setki zwyklych ludzi.
i jak widac stracenie liny spod nog wcale nie oznacza konca sparingu:)
zasłyszane, przeczytane, zapamiętane
'Gdyby Bóg chciał, aby człowiek latał, dałby mu skrzydła.
Gdyby nie chciał, nie dałby mu wyobraźni'
73 81TSH
88 hmm.. to samo prawie od roku juz.. prawie..
99 dla Oli