okeeeej.

Tak, tak. Ja wiem, że wszyscy widzieliście tą focię no ale z powodu braku zdjęć albo będę dodawać takie które już widzeliście, albo będę dodawać zdjęcia na których wyglądam źlę bądź mnie kompromitują :D a co do fotki to wiem, że jest na maksa krejzolska!
Hm, po pierwszym tygodniu szkoły jestem załamana rozszerzoną matematyką oraz Panią od wos-u, jej podejście jest dość przerażające. I wcale nie kręci mnie taka ilość pisania w zeszytach, nie, nie :D Moje rączki nie mogą przechodzić takich tortur. Klasa wydaje się być całkowicie spoko, oprócz dwóch dziewczyn będących w swoim świecie no i zostało już tylko dwóch chłopaków, bo Marcinek zmienił dzisiaj klase,  a najprawdopodobniej albo nie będzie żadnego albo tylko jeden, wcale o tym nie marzyłam  ;> Na nowy plan nie narzekam, bo nawet raz kończę sobie po 6, ale doobra koniec o szkole. 
Właśnie w tym momencie czuje, że mam ochotę na cytrynę, lubie te moje zachcianki i myśle, że nie tylko ja je lubię. 
Rodzinka Pl dzisiaj, ale seksownie! Oprócz tego przydałoby się znaleźć jeszcze jakieś zajęcie na ten piękny wieczór, chyba będę musiała się skusić na książkę z moim skubem, w sumie to dobra opcja na taki dzień jak ten ;) Lubię deszcz, ale nie wiatr i takie zimno, nie chce zamarzać na samym początku września. 
Cholercia dopadł mnie mój brak weny, nie kręci mnie to. Chyba trzeba zakończyć pisanie na dzisiaj ;) Jak nie usnę o 23 <ściana> to może być ciekawa noc :> 
Nooooo tak i pozdrawiam mojego męża nr 10, czyli Pawła  <3 Możesz już zakończyć swoją kompromitację. 




Ok, powiedz mi kim jesteś ? By mówić mi kim jestem, 
Kto Ci dał prawo pouczać i dawać lekcje ? je-jeb się.