Jeśli nie doceniasz małych, najmniejszych rzeczy, to nigdy nie będziesz szczęśliwy,a nawet gdy Twoje największe marzenia doczekają realizacji. Istota ludzka jest krucha, każdy myśli że jest niezniszczalny, wielu z nas ma swoje racje za najważniejsze, a swój dom i poglądy w nim tkwiące za silne i ukorzenione, i jak to jest że u innych jest inaczej? Chcąc nie chcąc oceniasz według swojej miary, według miary, którą znasz z domu. A gdyby tak nie znać niczego, i na czysto poznać poglądy innych i te prawdziwe uczucia, które w ludziach tkwią, poczuć je na chwile. Jesteśmy tylko ludźmi znamy wyobrażenia o uczuciach innych, to obrazy w naszej głowie, słowa z ust innych i uczucia opisane, to wszystko tworzy obraz albo nawet film nie do końca realny, przekształcony i ukształtowany pod nasze myślenie. Bo to co naprawdę dzieje się w głowie każdego z nas, może być czymś zupełnie innym, nowym niż u drugiej osoby. Mimo to się rozumiemy, albo wydaje się nam, że się rozumiemy. Jesteśmy tylko ludźmi, może gdyby łatwiej było by nam znać działania i cele działan niektórych łatwiej byłoby wybaczać, łatwiej byłoby rozumieć wszystko co się stało i czego cofnąć nie można. Może wtedy człowiek akceptowałby lesbijki i gejów, bo czułby to co czuje ta osoba. I nikt nie kłóciłby się o wiarę, bo poznając to uczucie, łatwiej jest uświadomić sobie co czuje wierzący będąc blisko Boga. Są ludzie empatyczni - empatia to pojęcie bardzo względne. Nigdy tak naprawdę nie dowiemy się co konkretnie odczuwa i przede wszystkim jak odczuwa coś inny człowiek niż my sami. Kreuję w sobie przekonanie, że nawet miłość każdy odczuwa inaczej. Można sobie wyobrażać jak człowiek się czuje, ale nie można tego wiedzieć.