nie poszłam do szkoły. ominęłam śniadanie. własciwie moim sniadaniem była szklanka herbaty i szklanka coli bez cukru.
dojechałam tak do 13.
ominął mnie sprawdzian z fizyki i muzyki. będe musiała nadrobić. jutro targi szkół. jutro od 9 do 16 bede poza domem. zjem rano coś lekkiego (ok.100kcal) a nastepnym posiłkiem bedzie obiad. dwa pierogi. nic więcej. planowałam głodówke, ale póki mama nie chodzi do pracy to
nie ma o czym nawet mysleć. będzie mnie pilnować. a nawet gdyby zapomniała to tata jej przypomni o tym
zebym COŚ zjadła.
mniej niż 1000 dzis