ostatnie wejście w renesansowe ramy przysporzyło mi chwilę wytchnienia.
Niedawno zwiększyłem dystans do wielu rzeczy, i nie chcę już do zmniejszać,
bo im dalej do nich tym bliżej do Ciebie.
One są tylko środkiem do celu. Ani niczym więcej, ani mniej.
a to Ty jesteś najważniejsza,
i takiej terorii centrycznej będę wyznawcą.
Bo kochać Ciebie to jak wygrać miolion w totolotka.
a wybacz, jestem w tej kwestii cholernym materialistą.
Paryż do mnie dzwonił. Mówił że już na nas czeka :)