było, ale lubię to zdj.
maj, tarnowskie góry.
dzisiaj rano pobudka o 11.30 bo miałem wejść na gadu, Magda prosiła (tak znowu Ci to wypomnę. xd).
nie wyspany jak chuj.
potem przed 13 przyszedł do mnie Zwała, a potem poszli z Bartusiem do Magdy na Duży Plac.
ja musiałem siedzieć w domu i czekać na jebanego kuriera, z jebaną paczką z jebanego Avonu. -,-
jakoś 13.30 przyszedł, więc poszliśmy na dwór.
potem jakieś farmazony na osiedlu, plaza, pestka, tesco, osiedle.
teraz czekam na Adziulę, która za jakieś 15 minut wchodzi na gadu. Dobrze że wraca, stęskniłem się za nią <333
jutro o 9 jest u mnie Bartuś i jedziemy do Zwały na turniej FIFY ;d
w chuj się wyśpię.
a po 16 przyjeżdża mój mały Filipek!
zaciesz w chuj! ;d
lece. łapa.
Madzia, Bartuś, Zwała.
<333