Zdjęcie z wakacji. Tych fajnych wakacji.
Czyżby wszystko wracało POWOLI do normy?
Aż ciężko mi w to uwierzyć.
Nie lubię roku 2013.
Za dużo wszystkiego na raz.
Nauki,stresu,łez i tej pieprzonej niewiedzy.
Nie lubię nie wiedzieć na czym stoję, choć już trochę sytuacja się rozjaśniła.
Dalej jednak mam mindfuck w głowie.
Nie wiem, czy podejmuję właściwe decyzje.
Boję się skutków.
Dziwne to życie.