O jak dawno mnie nie było! Turcja, szkoła, deklaracje, prawko, te sprawy... Wszystkiego
po trochę, ale jest dobrze. Dziś wieczór z dziwną kombinacją - "Romeo i Julia", Szymborska
i "Milczenie Owiec", miejmy nadzieję, że to połączenie zaowocowało przynajmniej w miarę
dobrym wypracowaniem. :D Oby tylko jutrzejszego wieczoru książki zastąpił mi Mateusz,
bo nauki mam po uszy, a jego za mało. Dobranoc :)