Wakacje, wakacje i po wakacjach... Nie byłoby aż tak źle wracać do szkoły,
gdyby nie to że za pasem matura. Niedobrze! Dziś zakupy, w piątek 18. Oli,
a w sobotę śpiewamy :) Tymczasem jaram się wymarzoną spódniczką, która
w końcu wpadła w moje ręce! Co nie zmienia faktu, że... matura. Już świruję,
to ciekawe co będzie za 8 miesięcy :D