każdy ma swoje pojęcie na ten temat. dla jednych luksus to może być odpowiednio zmrożona pięćdziesiątka luksusowej podana w parze z ogóreczkiem. dla innego musi to być bentley continental albo wakacje zimowe w St.Moritz . a dla jeszcze innego luksus to możliwość pokazania się innym.pokazani kim to ja nie jestem i co to ja nie mam. najbardziej wesoła forma pojmowania luksusu i takiegoż życia da się zaobserwować u naszych wschodnich sąsiadów. podczas pewnego wyjazdu na sicz ukraińską odkryłem takie oto miejsce. właściciel był bardzo dumny ze swojej "luksusowej sauny" . dla mnie luksus to możliwość spędzania czasu tak jak mam na to ochote. i z kim mam na to ochote. a reszta to tylko dekoracja i kolejne atrybuciki i fajerwerki . z których bardzo często lubimy korzystać.