Zaliczałam dzisiaj gimnastykę na wf. Zrobiło mi się słabo i głucho, musiałam położyć się na materacu i poleżeć. Po powrocie do domu zrobiłam sobie kawę z trzech czubatych łyżeczek i zabrałam do nauki. Aktualnie umyłam głowę i zaraz lecę znów do nauki. nie daję rady, płakałam jak głupia
Bilans:
Śniad. - jogurt 163,5 kcal
Obiad - pół bułeczki z wędliną i ogórkiem kiszonym, kubek barszczu 183 kcal
Kol. - omlet z dwóch jajek z pomidorkami koktajlowymi i serkiem wiejskim 200 kcal
546,5 kcal / 900 kcal