Wczorajsze załamanie ;x
Ale już dziś żyję.
Co ja ostatnio zrobiłam... Matko...
Najebałam się.
Hahahah, nie, nie w tym rzecz :D
Najebałam się i przypadkiem Cię spotkałam.
Podobno prawie Cię goniłam żeby z Tobą porozmawiać hahahah :D
Napisałam, przeprosiłam. A Ty... ODPISAŁES :O
Do dziś jestem w szoku.
Podobno gdybym była trzeźwa to byś ze mną pogadał.
Ale nie, akurat tamtego wieczoru uparłam się na wódkę.
BRAWO MI :3
Czyżby miało dojść do tego że pogadamy? O.o
"Ej brat, salutuj.
W połowie drogi zawsze coś nas wypierdala z butów."