nie chce mi się niczego ogarniać, niczego.
,, Ludzie wyczuwają gwałtowne zmiany we mnie i nie rozumieją, nie są w stanie pojąć, jaką wielką walkę toczę ze sobą nieustannie, w każdej chwili słabości, kiedy nie mogę krzyczeć, tylko przywieram do ściany, bo zdaje mi się, ze zaraz wszystko runie jak zamek z piasku nad brzegiem morza ''
Rozumiesz. Jest taka cierpienia granica,
Za którą się uśmiech pogodny zaczyna,
I mija tak człowiek, i już zapomina,
O co miał walczyć i po co.
Czesław Miłosz
nienawidzę świąt -.-
umyj okna dla Jezusa
paranoya