Codziennie budzisz się rano z chęcią odkrycia czegoś nowego. Niestety. Codziennie to samo, ale nie oznacza to, że dzień jest identyczny. Każdy jest inny. W każdym dzieje się co innego. Ciągłe zawirowania nowości nawał, sprawia, że strasznie się ciesze. Trochę inaczej sobie to wyobrażałam, jak zwykle stłumiony zapał dał się we znaki. Niestety nic nie ma na już, jak to ja bym chciała. Do wszystkiego stopniowo trzeba dojść- cierpliwość na skraju z niecierpliwością. 

To niebywałe, jakie zmiany dostrzegam w sobie. To nawet zabawne gdyby postawić te dwie odmiany ludzi. Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że jest mi z tym bardzo dobrze. Małymi kroczkami zbliżam się do realizacji - bardzo małymi.. ale zawsze do przodu. Niebywałe, jak przez przypadek masz to o czym marzyłeś. 

Opłacało się próbować wyjść na ludzi. 

Niee fotografuję się codziennie przed lustrem,

więc nie mam nowych zdjęć. :)