"Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą?
Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada.
Każdy ruch przygląda się sobie,
każda myśl przygląda się sobie,
każde uczucie zaczyna się i nie kończy,
i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty.
Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia.
Być tam, gdzie się nie jest,
mieć to, czego się nie posiada,
dotykać kogoś, kto nie istnieje.
Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie.
Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu.
Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie.
Nie boleć.
Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból.
Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki.
Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie.
Upijać się?
Spać całe tygodnie?
Zapamiętywać się w aktywności aż do amoku?
Modlić się nieustannie?"
Olga Tokarczuk "Dom dzienny, dom nocny"
Nie wiedziałam, że tak potrafię.
Od kilku miesięcy sama siebie zaskakuje.
Czego jeszcze o sobie nie wiem?