.sorrow

Mieszanka żalu, rozgoryczenia i wściekłości.

Niesamowite, że wszyscy doskonale wiedzą co myślę i co czuję.

Nawet, gdy ja sama tak naprawdę tego nie wiem.

Nagle wiecie co dla mnie najlepsze.

Może powinnam jeszcze podziękować za 'troskę' i miłosierne wchodzenie między tryby mojej marnej egzystencji?

Ja jestem tak głupia, czy Wy tak wszystkowiedzący?

Jeszcze niedawno było Wam wszystko jedno co i jak robię.

I to mi pasowało.

Nie wpieprzajcie mi się w moje życie, szczególnie gdy wcale o to nie proszę.

Zajmijcie się lepiej swoimi sprawami.

Sama decyduję i przyjmuję konsekwencje swoich wyborów.

Nie potrzebuję życzliwych rzeczników.

Pies ogrodnika.

Druga sprawa.

Najpierw myśl, potem mów.

Nie oglądaj się na innych.

Miej w sobie odrobinę uzasadnionej nieufności zamiast nadwyżki nieuzasadnionej zazdrości.

Postronnym odbija.

Waż każde słowo, zadawaj pytanie czy 'pomocne sugestie' są rzeczywiście dla nich bezinteresowne.

Jeśli będę chciała zrobić coś przeciwko Tobie, zrobię to.

Zrobię to bez względu na to, czy się o tym dowiesz czy nie.

Albo zaufasz, że jestem fair, albo nie.

Prosiłeś o pomoc - może to Ci pomoże.

Czarnej serii ciąg dalszy.

Zawaliło się prawie wszystko.

Ale studiów zawalić nie pozwolę.

Dlatego idę się uczyć.

Najdłuższy podpis pod notką jak do tej pory.

Ale tym razem cały tekst pasuje jak ulał.

______________________________________________

Ludzie chcą usłyszeć wieści złe
że nie mam co pić, że spać nie mam gdzie
że cały ten cholerny świat, cały ten cholerny świat
wali mi się na grzbiet...

że góra z górą się nie zejdzie
że para w parze z nieszczęsciem
że między mną a nią, między mną a nią
Anioły w niepokoju drżą

albo źle, najgorsza rzecz, że nie ma już mnie
że Ja i cały mój cholerny świat to już nie teraźniejszy czas

Bo Ludzię chcą usłyszeć wieści złe
No tak to juz jest

że nie ma już mnie
że nie ma już mnie...

Ale ja...

Jestem!

Szczęscie rozpiera mnie..!