Nauki dużo, sporo do poprawy. Jakoś leci.
W przyjaźni jest nawet. Mam wyjebane. Eh...
Dziękuję niektórym, że przy mnie są <3
Męczy mnie z lekka pewna osoba.
Bolało już samo patrzenie na niego. Bolało też kiedy go nie widziała. Bolało, kiedy o nim myślała. I kiedy starała się nie myśleć. Ale co było trudniejsze, żyć bez niego czy z nim?
"Chociaż dzielą nas mile i rozłąka nie na chwilę, to dałaś mi coś co już nigdy nie przeminie,
bo noszę przy sobie kawałek Twojej osoby, zawsze mówiłaś mi, że jestem wyjątkowy.
Dziękuję Ci za każdą sekundę życia, za pomoc, no i za to, że byłaś nie do zbobycia."