so empty

Przeżyłam czwartek, z dwóch ostatnich lekcji poszłam z Kubusiem. Kocham bardzo tego dzieciaka haha. 

Cały dzień chodze jak przyćpana. Fajno mi bardzo w życiu jest. Mam taki mętlik w głowie i to wszystko spowodowane jest jedną osobą... "Kochaj albo znienawidź, brać albo zostawić." Było by znacznie łatwiej, prawda? Ogólnie było inaczej gdy się nie znaliśmy, to wszystko jest takie sztywne... "Patrzę w Twoje spojrzenie, i wiem co jest szczere. Widzę tam nieporozumienie, nić która w Tobie pękła. Powiem Ci tak, chcę wyrzucić Cię z mojego serca" Ostatnie zdarzenia nie ruszyły mną, ale teraz słuchając piosenki, która tak idealnie mi o nim przypomina... Ehh... Świetnie. Dziena za to. NIE JESTEM ZAZDROSNA, JEST MI PO PROSTU PRZYKRO.