Mamy 31 grudnia , 2011 r. jest 00:30 kiedy to piszę . Nie mogę zasnąc a co mi szkodzi :)
Podobno komuś takiemu jak ja wypadałoby zrobić podsumowanie roku. (jak wszyscy to ja raz też :p)
Więc jako osoba zainspirowana wydarzeniami niekoniecznie z dni
codziennych ten rok najbardziej kojazy mi się z latem - już wyjaśniam dlaczego
Pięknie rozpoczęte lato opite żołądkową gorzką , wtedy mogło być już tylko lepiej
codzienne wypadu autem , jeżdżenie bez celu szukając przygód robienie po 100 km.
czy więcej to nie lada wyzwanie , takie zycie było piękne , wstajac rano skacowanym
szedłem do Robsona na poranną kawę i papierosa , wszystkie te dni , noce - za to nie
jestem w stanie podziękować i opisać to kilku w zdaniach , Pamiętne noce pod namiotem
"komora" czapa nieziemska i wielki nie ogar , kostek był ty praktycznie codziennie
i wydawał dziennie więcej na używki niż nasze matki na życie codzienne.
Kim byłbym gdybym nie napisął o mojej kobiecie , cały rok opierał się na niej
i mija dosłownie równy rok od pierwszego pocałunku - tak pierwszy raz pocałowaliśmy się w sylwestra
.Potem to już tylko z górki :) Zima zaczeła się dość ekscentrycznie , brakuje śniegu dlatego
wspomnieniami nadal chodzi mi bardziej klimatycznie tamta zima po głowie.
I powiem szczerze że nie nudzi mi się jeżdzenie co tydzień na takie zadupie jakim jest Rębiechów :D
W tym Roku poznałem bardzo wiele ciekawych osób , rok temu w sylwestra nie miałem pojęcia
o istnieniu takiej osoby jak Robson - na chwile obecną jest moim przyjacielem :)
tzn. wiedziałem ze ktoś taki obok mnie zyje ale nie wiedziałem że kilka miesięcy potem będę wbijał
mu na chate bez zapowiedzi , brał kiełbache z lodówki i pali fajke u niego w pokoju :)
Co do całego roku ogólnie mam mieszane uczucia , były tez chwile upadków , wydarzenie z 7 grudnia
czyli bardzo niedawno. I jakoś nie mam juz z tym problemu żeby oświadczyc publicznie że szkoła
oficjalnie uznała mnie za narkomana i miałem wielki problem , mimo to trzymam się i jak to się mówi
"co cie nie zabije to cię wzmocni" , musze żyć z tym dalej i chce zakoncyć ten rok dobrą passą więc
nie mam zamiaru więcej pisac o porazkach . Sytuacji radosnych , pamiętliwych , wartych uwagi było
bardzo dużo , wszystkich których pominołem przepraszam i wiem że przy wódce jeszccze nie raz do
tego wrócimy . Z góry pierwsze musze podziekować mojemu skarbowi bo kto by sie spodziewał kiedys
że to wszystko tak się potoczy , a tu już rocznica na karku :) następnie w kolejnosci przypadkowej :
Robson , Kostek , Kris , Szpaner , Dawid , Zbyszek , Tobiasz , Paaco , i wielu innyc kumpli oraz koleżanek
płci przeciwnej z góry dziękuję za wszystko. Wiem że nikt by się nie spodziewał że taki blacha który ponad rok nie dawał notek na fbl nagle dodał podsumowanie , a co tam , raz można wiem że to bardzo dziecinne :p . Rok chyba najbardziej szalony , wielu prżeżyć , picia palenia , chwili spokoju , trzeźwości i tak w kółko :) wkońcu z roku na rok blizej do pełnoletnosci :p Jeszcze raz dzieki i dobrze wiem że nie ma ani jednej osoby spośród wymienionych wyzej która by to przeczytała całe - NIE WIERZĘ :) zreszta sam bym nie czytał dla tego który przeczytał całe wielki szacun :D Teraz sobie życzyć tylko więcej sukcesów i samych przyjemnych zdarzeń w roku 2012 - oby ten rok był w chuj lepszy od tego. 00:53 , a ja kończe , dobranoc wszystkim :)
Inni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx