I wdarła się ta nijakość.
Jak ja jej nienawidzę.
Dzień staje się nagle tylko ciągiem zdarzeń.
Brak emocji.
Gdyby tak można było operować czasem.
Przedłużyć te dni, w które jestesmy szczęśliwi.
A skracać te ,w które czujemy smutek.
Życie stałoby się o wiele łatwiejsze i przyjemniejsze...
Ale na świecie musi być równowaga.
:(