Zaufanie, trzeba nad nim pracować, ale idziemy w dobrym kierunki. Już nie długo obiecuję.
Mam dość.
Marnuję swój czas, zdzieram gardło, niepotrzebnie się denerwuję i co z tego mam? Jeszcze więcej zabranego mi czasu.
Ja wiem, prowadze zajęcia, dzieci, przepraszam, młodzież ma konkretne zajęcie, a nie ciaganie po mieście bez celu...
Ale czemu ja mam na tym ucierpieć?
Bez sensu.
Zupełnie bez sensu.
Mamy weekend, a ja jakoś tego nie czuję...
Dla mnie to kolejne - już dwa dni - które muszę przeboleć...
Chcę już 11!
Chcę już jechać do Ciebie i móc z Toba pobyć przynajmniej te pare dni.
Tak bardzo tęsknię.