albo bawimy się jak dorośli albo jak dzieci.
chociaż wolałabym jak dorośli z duszą kochających dzieci.
może i jestem głupia i naiwna
ale mam to w dupie dopóki gwaratuje mi to Twój uśmiech skierowany w moją stronę.
zawsze coś...
chyba w tym roku nadrobię limit szpitalny na kolejne 18 lat życia....